Niestety w zdobyciu pożywienia przeszkodziła domowa sunia, którą ktoś nieopatrznie wypuścił do ogrodu.
No i pogoniła kogutka ...
Kwiczołom musiałam wyłożyć świeże jabłuszka bo wczorajsze przykrył śnieg.
W karmniku i na parapecie dziś był straszny ruch. Nie chcąc płoszyć moich głodomorków nie stałam zbyt długo przy oknie, stąd też i zdjęć mało.
Pamiętajcie !!! nadal dokarmiamy ptaki !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz