... śnieżnie i tłoczno .... :)
Kiedy pada śnieg, od razu zaczyna się wielki ruch w interesie. Dużym zainteresowaniem cieszyły się dziś wszystkie moje punkty dokarmiania. Głównie karmik ... ale także miejsca dla ptaków żerujących z ziemi, czyli zwykły, kamionkowy podstawek pod doniczkę i paśnik dla bażantów.
Z podstawka korzystały głównie dzwońce, które dziś, ku mojemu zdziwieniu przyleciały stadnie ( do tej pory przylatywały po dwie albo trzy sztuki).
W paśniku królowały sroki ...
Ale największym powodzeniem cieszył się królewski karmik, gdzie śnieg nie był w stanie zakryć żarełka ;)))
... a mi pozostało tylko dosypywanie ... ;))) ... i pstrykanie ;)
Prowadzisz dużą stołówkę:) i jakie foty piękne.
OdpowiedzUsuńDbam o ptaki jak tyko potrafię :) bez przerwy im mało ale dokupiłam karmy i myślę że do końca zimy wystarczy :)
UsuńDziękuję za komentarz :)))